XVI-wieczna izba odnaleziona w centrum Gliwic

Na budowie pomiędzy ulicą Jana Pawła II i Mikołowską operator koparki przypadkowo odkrył dobrze zachowane relikty drewnianego budynku mieszkalnego pochodzące prawdopodobnie z XVI wieku. Teraz skarby, odkryte przez ekipę budowlaną, znajdują się już pod nadzorem archeologicznym. Specjaliści liczą, że niecodzienne wykopalisko dostarczy nieznanych do tej pory faktów o życiu ówczesnych mieszkańców miasta.

Jak nas poinformowała Monika Michnik, kierownik działu archeologii Muzeum w Gliwicach. Budynek, z którego zachowała się jedynie fundamenty zbudowane z nieokorowanych pół belek łączonych w narożnikach zaciosami miał kształt prostokąta o ścianach o wymiarach 5 na 3,4 m. Ściany były wzmacniane pionowo wbitymi kołkami, w tym jedna z nich była podtrzymywana w narożnikach dwoma palami, które również odsłonięto. Wiadomo, że wewnątrz domu, na ścianach zalegała glina z mchem a podłoga pokryta było gliną, pod którą znajdowała się warstwa izolacyjna wykonana z nieokorowanych gałęzi. Wykopano też szereg fragmentów ceramiki, w tym kilka całych garnków, mis, talerzy, trójnóżków (patelnie z chwytami) oraz ułamki piecowych kafli. Wszystko więc wskazuje na to, że trafiono na lokum bogatych gliwiczan.

Monika Michnik mówi, że obok domu znaleziono prawdopodobnie fragment umocnień brzegu Ostropy, składający się z pionowo wbitych pali, pomiędzy którymi znajdowały się luźne deski.
Mało kto uwierzyłby, że w miejscu gdzie od dłuższego czasu pracują koparki ekipa budowlana, zobaczy światło dzienne taka archeologiczna rewelacja.

Do tej pory ten teren nie był badany przez archeologów.
Jak podają dokumenty miejskie z 1534 r. w Gliwicach były aż 203 domy mieszkalne, z czego 187 w obrębie murów miejskich. Teraz specjaliści poddadzą odnalezione skarby archeologiczne właściwym badaniom, które ustalą datę ich powstania oraz dostarczą większą ilości informacji o mieście na przełomie późnego średniowiecza i okresu wczesnonowożytnego.