Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z ambon o oszustach

Joanna Heler
Gliwiccy policjanci chcą wykorzystać autorytet duchownych i za ich pośrednictwem przestrzegać przed oszustami działającymi tzw. metodą na wnuczka. W kościołach Diecezji Gliwickiej zawiśnie wkrótce 800 plakatów, przybliżających sposoby działania naciągaczy. Przestrzegać mają także księża, mówiący o problemie z ambon.

W Gliwicach naciągacze w ostatnim czasie mocno się rozzuchwalili. Telefonują głównie do starszych osób, podając się za dawno niewidzianych wnuczków czy dalszą rodzinę. Proszą o natychmiastowe przelanie pieniędzy na konto. U swoich ofiar budzą litość, bo proszą o wsparcie na leczenie czy też okazyjny zakup auta.

- Ludzie wpłacają im od 6 do 8 tys. złotych, ale najwyższa wypłacona oszustom kwota sięgnęła 100 tysięcy - podkreśla podkom. Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji.

Gliwiccy duchowni nie po raz pierwszy współpracują z policją. W kościołach uczulali już wiernych na bezpieczne poruszanie się po drogach.

- Wszystko to, co związane jest z życiem człowieka i nikłymi szansami na sprawiedliwość, będzie miało poparcie Kościoła. Tym bardziej, że sposób działania oszustów uderza w najbiedniejszych - podkreśla ks. Krystian Piechaczek z gliwickiej kurii.

Policjanci dodają, że tylko dzięki czujności ofiar oszuści mogą zostać złapani. I przytaczają przykład 65-letniej gliwiczanki. Gdy po raz pierwszy zadzwonił do niej domniemany krewniak, kobieta zapytała go, czy pamięta, jak "ciocia" się nazywa. Mężczyzna rzucił słuchawką. Telefon zadzwonił znów, gdy do kobiety miała dotrzeć policjantka, by zebrać zeznania. Sprawę udało się tak rozegrać, że gdy pod dom kobiety podjechała rzekoma znajoma oszusta, już czekali na nią policjanci.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto