Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo małżeństwa Sobańskich z Gliwic - dożywocie dla dwóch zabójców [wyrok prawomocny]

Patryk Drabek
Wyrok prawomocny za zabójstwo małżeństwa Sobańskich
Wyrok prawomocny za zabójstwo małżeństwa Sobańskich Arek Gola
Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach. To oznacza, że Vladimirs A. i Roman C. zostali już prawomocnie skazani na dożywocie za zabójstwo, Piotr S. na 12 lat pozbawienia wolności za zabójstwo, a Bogdan G. na 3,5 roku więzienia za uprowadzenie małżeństwa Doroty i Zbigniewa Sobańskich z Gliwic.

Sąd nie znalazł podstaw do uwzględnienia apelacji. Zarzuty w nich zawarte są bezzasadne. Sąd Okręgowy przeprowadził postępowanie bardzo starannie - podkreślała sędzia Sądu Apelacyjnego Beata Basiura, przewodnicząca składu orzekającego.

Dodała, że to zbrodnia, którą należy szczególnie potępić. - Sprawcy pokazali, że są zdolni do najgorszego. Zakopanie zwłok to oznaka wyjątkowego bestialstwa - podsumowała sędzia Beata Basiura.

Jeśli chodzi o Piotra S. i Bogdana G., których obrońcy wnioskowali o nadzwyczajne złagodzenie kar, to sąd stwierdził, że nie ma do tego podstaw.

Wyrok jest prawomocny. Skazanym przysługuje jeszcze wniesienie kasacji do Sądu Najwyższego.

Przypomnijmy, że do sądu wpłynęły m.in. apelacje obrońców Romana C. i Vladimirsa A. Skazani na dożywocie twierdzili, że są niewinni i nie zgadzają się z karą dożywotniego pozbawienia wolności. Obrońcy Piotra S. (skazany na 12 lat za zabójstwo) i Bogdana G. (3,5 roku za uprowadzenie) chcieli z kolei nadzwyczajnego złagodzenia kar dla swoich klientów.

Zabójstwo małżeństwa Sobańskich

Sąd Apelacyjny utrzymał wyrok w mocy.

Jeden z obrońców Vladimirsa A. złożył wniosek dowodowy o zwrócenie się do Ambasady Republiki Łotewskiej o wydanie oryginału paszportu oskarżonego mężczyzny. Ten dokument miał potwierdzić, że w chwili zabójstwa Vladimirs A. nie przebywał w Polsce. Sąd Apelacyjny w Katowicach oddalił ten wniosek. Sąd Okręgowy w Gliwicach dysponował bowiem kserokopią tego paszportu, a obrońcy wcześniej nie kwestionowali tej dokumentacji.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z ROZPRAWY

- Paszport i wpisy w nim zawarte nie stanowiły dla sądu I instancji wyłącznego dowodu dla ustalenia miejsca pobytu oskarżonego w czasie zdarzenia - mówiła sędzia Sądu Apelacyjnego Beata Basiura. Dodała, że z pisma Śląsko - Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej z 15 stycznia 2016 roku wynika, że adnotacje w paszporcie Vladimirsa A. nie zawsze pokrywały się z rzeczywistymi wyjazdami oskarżonego.

Obrońcy Romana C. i Vladmirsa A. wskazywali, że jest to proces poszlakowy, a ich klienci zostali pomówieni przez pozostałych oskarżonych. Podkreślali, że w sprawie występuje wiele wątpliwości, których nie da się wyjaśnić i dlatego też powinny działać na korzyść oskarżonych.

Obrońcy Piotra S. i Bogdana G. apelowali natomiast o nadzwyczajne złagodzenie kar, ponieważ zeznania tych oskarżonych pozwoliły na to, by śledztwo „ruszyło do przodu”.

Prokurator Karina Spruś z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach podkreślała, że wyrok, który zapadł przed sądem I instancji, jest słuszny i sprawiedliwy, a argumenty obrońców są nieudolną próbą zdyskredytowania tego wyroku.

- Zbrodnia nie została bez kary i mam nadzieję, że tak będzie teraz - mówiła prokurator w sali sądowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto