Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zima powinna przyjść w lutym do Wrocławia

Kinga Czernichowska
Kinga Czernichowska
zima wrocław
zima wrocław Grzegorz Kwolek
O spóźnionej zimie i globalnym ociepleniu rozmawiamy z klimatologiem.

Zobacz też:**Ferie 2012 we Wrocławiu. Zobacz, co będzie się działo**


Astronomiczna zima rozpoczęła się 22 grudnia. Aura jednak przypomina bardziej październik niż styczeń. Temperatura na plusie, śniegu ani grama, a Święta Bożego Narodzenia były mokre od deszczu.

Poszukiwaliśmy zimy we Wrocławiu razem z dr. Markiem Błasiem z Zakładu Klimatologii i Ochrony Atmosfery Uniwersytetu Wrocławskiego.

Zimy już nie będzie?

Niekoniecznie, trzeba pamiętać, że astronomiczna zima rozpoczęła się dopiero niecałe trzy tygodnie temu, a dane klimatyczne wskazują, że to zwykle styczeń jest najchłodniejszym miesiącem w roku. Sądzę, że zima może przyjść do nas w drugiej połowie stycznia, gdzieś pod koniec miesiąca albo już w lutym.

Istotny w tym wszystkim jest rozkład pola ciśnienia. Cała Europa objęta jest w tej chwili niżem islandzkim, idącym z zachodu. Na ogół w drugiej połowie stycznia przychodzi do nas wyż wschodni, stąd właśnie w tym okresie niższe temperatury, już na minusie. Oczywiście, to nie jest pogoda śnieżna, ale mroźna.

Inaczej niż w latach ubiegłych teraz napływa do nas z południowego-zachodu bardzo ciepłe powietrze, dlatego zima w tym roku jest cieplejsza niż poprzednie.

To znaczy, że dzieci już na sankach czy nartach nie pojeżdżą? Możemy liczyć tylko na mróz, ale nie na śnieg?
I znowu, niekoniecznie, bo musimy zwrócić uwagę również na to, że zupełnie inaczej jest w górach, gdzie powietrze wolniej się ociepla. Już od dzisiaj przez cały najbliższy tydzień będzie w górach padać. Możemy liczyć nawet na metr śniegu, ale tylko na poziomie powyżej 1000 metrów.

Niektórzy twierdzą, że łagodne zimy to wina globalnego ocieplenia, ale to przecież tylko jeden z efektów tego zjawiska. Zgodzi się Pan?

To jest taki prosty sposób, żeby jakoś sobie wytłumaczyć, dlaczego nie ma zimy. Oczywiście, jest w tym trochę racji, ale nie pod tym względem, że to wina człowieka i jego działalności. Nie ma to ze sobą nic wspólnego. Klimat zmienia się cały czas.

Wystarczy przypomnieć to, że w latach 60. i 70. mieliśmy bardzo mroźne zimy, co zresztą tak z rozrzewnieniem wspominają nieraz babcie i dziadkowie. Wówczas mieliśmy do czynienia z przewagą cyrkulacji wschodniej. W latach 80. i 90. natomiast było to wahnięcie na plus, czyli cyrkulacja z zachodu.

Jak długo może się ona jeszcze utrzymać? Innymi słowy, jak długo jeszcze zimy będą łagodne?

Na razie nie widać, żeby miał nadejść wyż ze wschodu, który mógłby przynieść mróz. Na pewno nie stanie się to w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Oczywiście, może padać deszcz ze śniegiem, ale to nie będzie nic szczególnego. Co będzie potem, trudno przewidzieć.

Nawet gdyby zima wróciła do normy w lutym, to na pewno nie będzie taka, jakiej zazwyczaj oczekujemy. A to znaczy, że w porównaniu do zim z lat ubiegłych, tę możemy zaliczyć do jednej z cieplejszych.

To znaczy, że już zawsze w Święta Bożego Narodzenia nie będzie śniegu?

Jeśli wziąć pod uwagę 50 ostatnich lat, to w 85 proc. przypadków mamy do czynienia właśnie z odwilżą przedświąteczną. Zaskakująco wysoki współczynnik. Co więcej, bezśnieżne święta to najbardziej typowa sytuacja dla Europy Środkowej, powtarzająca się w dodatku z roku na rok.

Do tego wszystkiego Wrocław jest jednym z najcieplejszych miast w kraju, o ile nie najcieplejszym.

To prawda, napływa do nas ciepłe powietrze z zachodu, które zatrzymuje się zwykle w stolicy Dolnego Śląska. Poza tym, w pobliżu są jeszcze Sudety, właśnie po ich polskiej stronie, nie po czeskiej, jest cieplej, a to z powodu ciepłego i suchego wiatru wiejącego z gór.

Jeżeli chcemy mieć białe święta, powinniśmy przełożyć je na luty?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto