Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Złomiarski proceder zagraża ludzkiemu życiu!

(jh, mik)
Prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz prosi samorządowców woj. śląskiego o udział w akcji przeciw złodziejom metali kolorowych. Złodzieje niewiele sobie robią z prób ukrócenia przez władze miejskie handlu kradzionymi ...

Prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz prosi samorządowców woj. śląskiego o udział w akcji przeciw złodziejom metali kolorowych. Złodzieje niewiele sobie robią z prób ukrócenia przez władze miejskie handlu kradzionymi metalami kolorowymi. W ostatnim czasie wręcz się one nasiliły, przede wszystkim dotykając kolej. Kilka dni temu skradziono 700 metrów miedzianego drutu, z którego zostały "oskubane" słupy na trasie Gliwice - Toszek.

Jak twierdzą w dyrekcji Polskich Kolei Państwowych, do podobnych kradzieży dochodzi przynajmniej raz na trzy dni. Tym razem nie doszło do nieszczęścia, jednak ruch odbywał się naprzemiennie po jednym torze.

Gliwiccy radni postanowili już na początku tego roku ukrócić handel metalami kolorowymi i podjęli stosowną uchwałę, wprowadzającą w złomnicach na terenie miasta obowiązek prowadzenia rejestrów i dokumentowania transakcji skupu złomu metali kolorowych.

Spisuje się więc dane osoby sprzedającej taki towar, a także odnotowuje ilość i rodzaj dostarczanego złomu. Sprzedający musi także podpisać oświadczenie o źródle jego pochodzenia. Za naruszenie wytycznych grozi kara do 500 złotych. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by złodzieje udali się w celu sfinalizowania transakcji do jakiegokolwiek innego miasta na Śląsku.

- W Zabrzu już obowiązują zaostrzone przepisy dotyczące skupu metali - mówi Marek Jarzębowski, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Zabrzu.

- W Rudzie Śląskiej problem został zauważony dziesięć lat temu. Rada Miejska podjęła wówczas uchwałę nakazującą ewidencjonowanie dostawców złomu metali kolorowych i żeliwa. Strażnicy miejscy potwierdzają, że robią niezapowiedziane naloty na złomnice i sprawdzają, czy kupujący stosują się do przepisów - wyjaśnia Adam Nowak, szef Biura Prasowego rudzkiego magistratu.

Kilka dni temu prezydent Gliwic, Zygmunt Frankiewicz, zwrócił się do prezydentów, burmistrzów i wójtów miast oraz gmin śląskich z propozycją wspólnych działań, wymierzonych przeciwko złodziejom:. W apelu napisano m.in. "nasilające się kradzieże infrastruktury technicznej, wytworzonej z metali nieżelaznych, prowadzą coraz częściej do zagrożenia zdrowia i życia obywateli naszych gmin. Proponuję podjęcie zdecydowanych działań, zapobiegających tym zjawiskom. Uchwała nie została zakwestionowana przez Wojewodę - została więc uznana za poprawną. Zwracam się do Państwa z apelem o inicjatywę uchwałodawczą również w Państwa gminach. Jedynie skoordynowane działania na dużym terenie pozwolą uzyskać zamierzone efekty".

- Najczęściej złodziejskim procederem trudnią się osoby bezrobotne. Często nie posiadają one stałego miejsca zamieszkania. Demontaż kilkuset metrów linii energetycznej stwarza poważne ryzyko zarówno dla sprawców, jak i okolicznych mieszkańców. Złodzieje zupełnie ignorują fakt, że ich działanie może doprowadzić do zagrożenia życia lub tragedii - mówi rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach, kom. Magdalena Zielińska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto