Zmienne szczęście gliwickich drużyn kobiecych

W czwartej kolejce spotkań w I lidze kobiet dwie gliwickie drużyny walczyły ze zmiennym szczęściem. W Krakowie Sośnica pokonała tamtejszy zespół AZS AWF Kusy 43:31 (19:19). Było to czwarte zwycięstwo sośniczanek.

- Gramy bez większego rozeznania zespołów w pierwszej lidze. Dziewczyny zdają jednak sobie sprawę z tego, że prezentują wysoki poziom. Momentami grają na pełnych obrotach i wtedy prowadzą w ciągu paru minut różnicą kilku bramek. Potem kiedy dokonujemy zmian i na parkiecie pojawiają się młode zawodniczki, rywalki odrabiają straty. Tak jest w każdym meczu. Na uwagę zasługuje to, że większość naszych dziewczyn zdobywa bramki - powiedziała Irena Johan, trenerka Sośnicy.

Bardzo dobrą formę zaprezentowała Anna Świszcz, która zdobyła dwanaście bramek. Sośniczanki praktycznie cały czas prowadziły. Krakowiankom udało się dorowadzić do remisu jedynie w 4. min. (1:1), 12. min. (9:9), 29. min. 18:18, 30 min. (19:19). Celem Sośnicy w tym sezonie jest powrót do ekstraklasy. Na razie zespół spisuje się dobrze, ale na z prognozami trzeba poczekać przynajmniej do końca rundy, tak twierdzi Irena Johan.

W Krakowie drużyna Sośnicy wystąpiła w następującym składzie: Rynkar, Mieńko - Kazula 4, Mrozek 3, Osiak 2, Jedyńska 6, Sala, Baran 1, Świszcz 12, Furtok 1, Michalska 1, Olek, Tarnowska, Grzelak 4.

Zespół SMS przegrał u siebie w Sośnicy z AZS AWF Wrocław 21:26 (12:8). W 54. minucie było 21:21, ale potem pięć bramek pod rząd zdobyły wrocławianki.

- Drużyna AZS AWF Wrocław od kilku lat gra w niezmienionym składzie. U nas po każdym sezonie pojawiają się nowe zawodniczki i co roku młodsze. Był to wyrównany mecz. Świetnie broniła bramkarka wrocławskiego zespołu, Magdalena Słota, która kilkakrotnie w sytuacjach sam na sam z naszymi zawodniczkami nie dała się pokonać - mówił Andrzej Wójcik, trener SMS.

Być może wpływ na postawę zawodniczek SMS miał fakt, że przed meczem spotkały się ze swoimi rodzicami, którzy co roku na początku października odwiedzają szkołę. Po zebraniu z nauczycielami i trenerami, wspólnym obiedzie, obserwują swoje pociechy na parkiecie.

Zespół SMS wystąpił w składzie: Kwiecień, Baranowska - Antoń 3, Sabała 2, Kornacka, Byzdra 5, Rupp, Cichoń, Leśkiewicz, Konsur, Cebula 9, Nowicka, Markiewicz 2.

Sośnica zajmuje I miejsce w tabeli, SMS VII. Jutro (13. X) o godz. 11.00 Sośnica u siebie zmierzy się z drużyną Kłos-Kasia Olkusz. SMS w Kielcach zmierzy się z tamtejszym KSS.