Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zniszczenie pomnika Armii Czerwonej w Raciborzu. Miasto chciało ściągnąć sierpy i młoty

Aleksander Król
Zniszczenie pomnika Armii Czerwonej w Raciborzu
Zniszczenie pomnika Armii Czerwonej w Raciborzu Jacek Bombor
W magistracie nie specjalnie przejęli się aktem wandalizmu na cmentarzu Armii Czerwonej, gdzie nieznani sprawcy rozbili marmurowe płyty z pomnika z czerwoną gwiazdą. - Przymierzaliśmy się do "humanizacji" tego cmentarza. Zamierzaliśmy ściągnąć sierpy i młoty z pomników, a także tablice i zrobić nową bez żadnych haseł o wyzwoleniu, jedynie z informacją o pochówku 295 żołnierzy, którzy polegli w 1945 roku w Raciborzu. Ustaliliśmy to już miesiąc temu z Urzędem Wojewódzki - mówił nam zaraz po dewastacji w poniedziałek (o sprawie pisaliśmy w głównym wydaniu DZ) Mirosław Lenk, prezydent Raciborza. Zniszczenie pomnika Armii Czerwonej w Raciborzu oburzyło wielu mieszkańców.

Zniszczenie pomnika Armii Czerwonej w Raciborzu

Prezydent Lenk dodał, że incydent jedynie uświadczył w przekonaniu, że tablice trzeba ściągnąć. - Oczywiście powiadomiliśmy policję - mówi.

O SPRAWIE PISALIŚMY TUTAJ: Zniszczono pomnik Armii Czerwonej w Raciborzu**

Rzeczywiście nic się nie stało? Zdarzenie na cmentarzu oburzyło wielu mieszkańców Raciborza.
- Ja potępiam tego rodzaju działania. Ci ludzie, którzy zostali tu pochowani nie są niczemu winni. Oni nie przyszli tu z własnej woli. To nie byli żadni decydenci, tylko szeregowi żołnierze - mówi Paweł Newerla, historyk z Raciborza. - Swój protest przeciwko "oswobodzicielom" można wyrazić w inny sposób. Zmarłym należy się cześć - dodaje Paweł Newerla.

Podobnego zdania jest wielu mieszkańców. Po naszej publikacji w Dzienniku Zachodnim, na portalu rozgorzała dyskusja. - To jest część naszej historii, niezależnie od tego, że nasza interpretacja tych wydarzeń różni się od historiografii radzieckiej. Nie należy zapominać, że to jest cmentarz i jako taki powinien być uszanowany... A co najważniejsze, na Wschodzie pozostało tysiące polskich miejsc pamięci narodowej. Mieszkańcy tamtych ziem również inaczej interpretują naszą historię... Nasze zachowanie może przyczynić się do dewastacji któregoś z polskich cmentarzy... W ten sposób niczego nie osiągniemy... Edukujmy, wyjaśniajmy, nie niszczmy... - pisze na portalu raciborz.naszemiasto.pl internauta podpisujący się jako raciborzanin. Są też zupełnie inne głosy.

- Prezydent powinien był dawno te tablice usunąć. One zakłamują fakty i nie mówią prawdy o tragedii mieszkańców i miasta - dodaje raciborzanka.
Na zmianę tablic miasto dostanie 23 tys. zł z Urzędu Wojewódzkiego.

AKTUALIZACJA
Dziś (22 maja) prezydent Mirosław Lenk wystosował oświadczenie w sprawie dewastacji pomnika Armii Krajowej w Raciborzu. CZYTAJ:

Dewastacja pomnika Armii Czerwonej w Raciborzu. Oświadczenie prezydenta

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto