Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

53-letni kierowca opijał zdany egzamin na kierowcę dużego specjalistycznego sprzętu

MAKI
53-letni kierowca opijał zdany egzamin na kierowcę dużego specjalistycznego sprzętu. Nie będzie jednak miał okazji nim pojeździć, gdyż… stracił wszelkie uprawnienia.

53-letni kierowca opijał zdany egzamin na kierowcę dużego specjalistycznego sprzętu. Nie będzie jednak miał okazji nim pojeździć, gdyż… stracił wszelkie uprawnienia.

- W poniedziałek po godzinie 17.00 policjanci z gliwickiej drogówki zatrzymali 53-letniego gliwiczanina, który kierował oplem astrą mimo upojenia alkoholem. Ujawnienie tego skrajnie nieodpowiedzialnego czynu nie byłoby możliwe, gdyby nie wzorowa postawa obywatelska pewnego 40-latka - relacjonuje Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji.

Otóż gliwiczanin, jadąc DK 88, zauważył, że znajdujący się przed nim opel porusza się tzw. wężykiem. Mężczyzna podejrzewał, że kierowca astry jest nietrzeźwy, więc jechał w ślad za nim, aż pod blok przy małej uliczce na osiedlu Waryńskiego. W tym czasie dzwonił też na policję.

Już na osiedlu pijany kierowca wysiadł z samochodu i chwiejącym się krokiem wszedł do jednej z klatek schodowych. Kiedy na miejsce przyjechali mundurowi i spytali świadka, czy będzie w sprawie zeznawał, wyraził zgodę. Dzięki temu policjanci mieli podstawę, by wejść do mieszkania podejrzanego.

Drzwi otworzyła żona 53-latka, on sam zaś zażywał właśnie kąpieli w wannie i zaprzeczał, jakoby prowadził samochód. Nie potrafił jednak wyjaśnić, kto przed chwilą jego oplem przyjechał. Przyznał się jednak po wskazaniu przez świadka.

Badanie wykazało, że kierowca miał we krwi 2 promile alkoholu. Zatrzymano mu prawo jazdy, niedługo stanie przed sądem.

Dzięki takiej postawie, jaką zaprezentował świadek, udaje się wyeliminować z ruchu drogowego osoby, które mają problem z przestrzeganiem przepisów.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto