Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dramatyczna niedziela na Sikorniku. Gliwiczanin w depresji chciał skoczyć z 11. piętra bloku przy ul. Czajki

OPRAC.:
Danuta Pałęga
Danuta Pałęga
zdjęcie ilustracyjne / Pixabay
W niedzielne przedpołudnie policjanci uratowali życie człowieka w depresji. 45-letni mieszkaniec Gliwic zamierzał popełnić samobójstwo. Spokojna rozmowa, ale i silny chwyt dzielnicowego zatrzymały desperata dosłownie w ostatnim momencie. W tym przypadku było o krok od tragedii.

Chciał wyskoczyć z 11. piętra bloku

Około godziny 10.30 służby otrzymały zgłoszenie o człowieku siedzącym w wybitym oknie 11. piętra wieżowca przy ul. Czajki. Natychmiast pojawili się tam policjanci oraz strażacy. Funkcjonariusze Policji dostali się na szczyt budynku, gdzie spostrzegli wybitą szybę i wyłamaną ramę okienną na klatce schodowej. Siedział tam roztrzęsiony mężczyzna. Płakał, był w stanie skrajnej depresji.

Ratowania podjął się dzielnicowy z I komisariatu, starszy sierżant Kamil Cieszkowski. Spokojnym tonem zaczął rozmawiać z desperatem, który nie zamierzał rezygnować z podjętej już tragicznej decyzji.

Jak informują policjanci na swojej stronie internetowej, w pewnym momencie zadzwonił telefon (jak się później okazało, była to zaniepokojona partnerka 45-latka) i ta chwila przesądziła prawdopodobnie o losach akcji. W przypływie racjonalnego myślenia gliwiczanin postanowił oszczędzić swój smartfon i poprosił policjanta o przekazanie go rodzinie. Funkcjonariusz wykorzystał moment - błyskawicznie chwycił za nadgarstek wyciągniętej do niego ręki z telefonem. Gliwiczanina udało się uratować.

Na miejsce wezwano medyków, którzy przejęli chorego. Pojawiła się także partnerka mężczyzny - z podziękowaniami dla służb za udaną akcję ratowniczą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto