MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Gliwice: Prawie niewidomego, rannego 60-latka policja odnalazła dzięki... syrenie radiowozu

BW, mat. policji
KMP Gliwice
We wtorek 8 sierpnia, doszło w Gliwicach do niecodziennej sytuacji. Prawie niewidomy i schorowany 60-latek zadzwonił na policję i poprosił o pomoc.

Będąc na spacerze, przewrócił się i uderzył głową o krawężnik. Nie mógł wstać i nie wiedział, gdzie jest. Policjanci pomogli, ale tej akcji poszukiwawczej długo nie zapomną.

Policjant starał się dowiedzieć, gdzie mężczyzna mieszka, skąd wyszedł na spacer i w którą poszedł stronę. Niestety, mężczyzna nie był w stanie podać wielu szczegółów.

Policjant wiedział tylko, że gliwiczanin wyszedł z mieszkania w ścisłym centrum miasta i jak twierdził - mógł przejść kilometr. Namierzenie lokalizacji jego telefonu również niewiele pomogło, ponieważ wskazany w rejonie zabudowanym obszar okazał się bardzo rozległy.

Dyżurny podtrzymywał rozmowę z zagubionym, chcąc wydobyć od niego jak najwięcej informacji. Dzięki temu dowiedział się, że mężczyzna musi leżeć niedaleko ulicy, gdyż dostrzega krawężnik i przejście dla pieszych.

Wtedy policjant wpadł na pomysł, jak znaleźć zagubionego mężczyznę. Poprosił 60-latka, by się nie rozłączał, a załodze jednego z radiowozów nakazał włączyć syreny. Nasłuchiwał w telefonie, rozmawiając z rannym, nadjeżdżającego radiowozu.

Dyżurny obserwował trasę przejazdu i kiedy dźwięk w słuchawce się nasilał, naprowadzał radiowóz na potencjalne miejsce przebywania 60-latka.

Policjanci dotarli do gliwiczanina. Leżał na poboczu w rejonie skrzyżowania ulic Toruńskiej i Bojkowskiej. Karetka pogotowia, która asystowała w poszukiwaniach, zabrała chorego mężczyznę do szpitala.​

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto