Spis treści
Kanał Gliwicki pod szczególnym nadzorem
Katastrofą ekologiczną na Odrze żyła cała Polska. Mimo zakrojonych na szeroką skalę badań, wciąż nie udało się jednoznacznie stwierdzić, co było przyczyną wybicia ponad 100 ton ryb oraz niezliczonej ilości zwierząt wodnych i ptactwa. Pierwsze niepokojące sygnały nadchodziły z gliwickich Łabęd już na przełomie marca i kwietnia. Mieszkańcy zauważyli dryfujące przy brzegach śnięte ryby.
W lipcu, kiedy tony martwych ryb i ptactwa zaczęły pojawiać się także na Odrze, ruszyła ogólnopolska akcja poszukiwania przyczyny katastrofy. Wody Kanału Gliwickiego zostały objęte szczególnym nadzorem Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach oraz strażaków.
- Na wodach przeprowadzane są patrole na polecenie komendanta głównego PSP. Co więcej, teren monitoruje także WIOŚ, latając nad kanałem dronem - mówił nam 16 sierpnia kpt. Damian Dudek z gliwickiej KM PSP.
Inspektorzy WIOŚ codziennie pobierali także próbki wody do analizy i porównania. Miały one pomóc w odkryciu przyczyny pomoru ryb i ptactwa. Niestety, do dziś nie udało się jej ustalić.
Koniec codziennych kontroli na wodach Kanału Gliwickiego
3 października zapytaliśmy katowickiego oddziału WIOŚ o aktualne działania prewencyjne na wodach kanału. Czy nadal regularnie odbywają się na nich kontrole z lądu oraz powietrza?
- W związku z tym, że od kilku tygodni na Kanale Gliwickim i rzece Odrze w województwie śląskim nie są obserwowane żadne zdarzenia, od przyszłego tygodnia cykliczne kontrole będą prowadzone w każdą środę. - czytamy w odpowiedzi, która nadeszła do nas w piątek 7 października.
WIOŚ poinformował nas również, że inspektorzy wciąż pozostają w stałym kontakcie z pracownikami Wód Polskich, a w razie zgłoszenia będą reagować interwencyjnie przez 7 dni w tygodniu.
Kontrole w zakładach w toku
Nadal trwają kontrole w zakładach odprowadzających ścieki do wód powierzchniowych w zlewni rzeki Odry. Inspektorzy zakończyli działania w 31. podmiotach, 10 kontroli jest jeszcze w toku.
Jak informuje WIOŚ, w 14. przypadkach stwierdzono nieprawidłowości w różnym zakresie działalności, przy czym w 2. będą one skutkować wszczęciem postępowania w kierunku nałożenia administracyjnej kary pieniężnej za nieprawidłowe prowadzenie badań automonitoringowych. Co to znaczy?
Inspektorzy, kontrolując poszczególne zakłady, przyglądają się dokumentom, podlegającym kontroli automonitoringowej. Są to wyniki m.in. pomiarów emisji pyłów i gazów do powietrza, pomiarów jakości i ilości odprowadzanych ścieków, pomiarów ilości pobieranej wody, pomiarów poziomu pól elektromagnetycznych w środowisku czy badań stanu środowiska w obszarze oddziaływania różnych obiektów (np. składowiska
odpadów, stacje i bazy paliw).
- Wyniki takich pomiarów powinny w szczególności zostać przeanalizowane pod kątem ewentualnego wszczęcia postępowania administracyjnego w sprawie wymierzenia administracyjnej kary pieniężnej. - informuje Główny Inspektorat Ochrony Środowiska.
Inspektor przeprowadzając kontrolę automonitoringową sprawdza przede wszystkim, czy:
a) dotrzymywane są dopuszczalne wielkości emisji,
b) badania i pomiary zostały wykonane w miejscu i zakresie określonym
w pozwoleniu/przepisach prawa,
c) pobieranie próbek i badania zostały wykonane przez akredytowane laboratorium zgodnie
z metodykami referencyjnymi,
d) wyniki nie nasuwają zastrzeżeń,
e) badania i pomiary zostały wykonane terminowo,
f) wyniki badań i pomiarów zostały przekazane terminowo do wioś,
g) sposób prezentacji badań i pomiarów jest zgodny z obowiązującymi wzorami
i przepisami.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?