W rejonie placu Mickiewicza w Gliwicach policjanci zauważyli dwóch mężczyzn, którzy prowadzili skuter. Wylegitymowani przez patrol mgliście tłumaczyli, że pożyczyli go od kolegi.
Nie mieli jednak żadnych dokumetów pojazdu, a zwisające kabelki świadczyły, że ktoś podejmował niestandardowe próby jego odpalenia...
Po tablicy rejestracyjnej pojazdu mundurowi odnaleźli właściciela. Okazał się nim młody gliwiczanin, który pracował w jednym z lokali w centrum miasta. Natychmiast przybiegł na plac Mickiewicza i oczywiście odebrał swój pojazd. Był zaskoczony, bo gdy wychodził do pracy, skuter był na swoim miejscu.
Mężczyźni odpowiedzą teraz za kradzież.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?