Do tego niecodziennego zdarzenia doszło w poniedziałek 25 grudnia nad ranem, na odcinku autostrady A4 w Gliwicach, tuż za bramkami służącymi niegdyś do poboru opłat. W momencie gdy inspektorzy śląskiej Inspekcji Transportu Drogowego kontrolowali przestrzeganie świątecznych ograniczeń w ruchu dla ciężarówek, usłyszeli huk i przerwali swoje rutynowe czynności.
Po chwili okazało się, że kierująca samochodem terenowym wjechała prosto w barierę rozdzielającą sąsiednie pasy ruchu przechodzące przez autostradowe bramki.
- Funkcjonariusze ruszyli w stronę rozbitego samochodu, zabezpieczyli miejsce zdarzenia drogowego z użyciem oznakowanego furgonu oraz wezwali służby ratunkowe - przekazuje Monika Niżniak, rzecznik prasowa Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Na miejsce wezwano helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego
W pierwszej chwili kierująca oraz małoletnia pasażerka nie wymagały pomocy medycznej i nie uskarżały się na dolegliwości. Po chwili kobieta poczuła się gorzej, więc zadecydowano, by na miejsce wezwać helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowe. Kierująca została zabrana śmigłowcem do szpitala, gdzie przeszła szczegółowe badania.
Nie wiadomo, czy kobieta poczuła się gorzej i zasłabła, czy jednak do zdarzenia doszło z powodu nadmiernej prędkości. To będzie wyjaśniała policja.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?