- Wstyd - kwituje Marek Folkowski. - Podejrzewam, że śmieci wyrzucają użytkownicy garaży, bo mnóstwo tu akcesoriów motoryzacyjnych, w tym opon. Choć sama Kłodnica to ściek, to przecież płynie przez środek miasta, a niektóre jej fragmenty są nawet urokliwe.
Z informacji, jakie uzyskaliśmy od Marioli Pendziałek, naczelnik Wydziału Przedsięwzięć Gospodarczych i Usług Komunalnych wynika, że teren przy garażach w większości należy do użytkowników wieczystych.
- Do gminy należy jeden teren pomiędzy garażami i zostanie on uprzątnięty w ciągu miesiąca - dodaje naczelnik Pendziałek. - Natomiast koryto oraz skarpa rzeki Kłodnicy znajduje się w zarządzie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.
W RZGW od jednej z pracownic (nie zgodziła się na podanie nazwiska) usłyszeliśmy, że jednostka ta nie ma w swych obowiązkach utrzymywania w czystości skarp. Do jej zadań należy bowiem utrzymanie w dobrym stanie technicznym koryta rzeki.
- Przecież to brudzą ludzie, nie natura. To samorząd powinien dopłacać do sprzątania skarp, bo to przecież mieszkańców sprawka. A śmieci sprzątamy na bieżąco, ale nie nadążamy - mówi pracownica RZGW w Gliwicach.
Zgłoszenia do naszej akcji ekologicznej znajdziecie na stronie slask.naszemiasto.pl/serwisy/zycieposmieciach. Zgłaszajcie dzikie wyspiska i ekologiczne bomby.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.1/images/video_restrictions/0.webp)
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?