Pomóż powodzianom!

Tragedia, jaka dotknęła ludzi zamieszkałych na terenach zalanych przez wodę, choć wzbudza w postronnych obserwatorach uczucie litości, nie zachęca do tak spontanicznej pomocy finansowej i rzeczowej, jak podczas kataklizmu cztery lata temu. Jedną z przyczyn jest na pewno ubożenie społeczeństwa. Na wysokości zadania stanęły jak zwykle organizacje społeczne, które na hasło "powódź" rozpoczęły zbiórki żywności, odzieży i pieniędzy.

W pasażu hirermarketu ,Tesco" jest już ustawiony potężny, oznakowany i pilnowany przez strażników placówki kosz, do którego można wrzucać żywność, środki higieny i odzież.

- Hipermarket zwrócił się do gliwickiego Polskiego Czerwonego Krzyża o współudział w akcji, pomny dobrych efektów towarzyszących wszystkim poprzednim zbiórkom - wyjaśnia Alina Paluch, szefująca gliwickiej czerwonokrzyskiej placówce. - Zwracamy się z serdeczną prośbą do wszystkich klientów: pomóżcie! Kataklizm tak szybko się rozprzestrzenia. Dziś poszkodowani są mieszkańcy Małopolski i Świętokrzyskiego, a w kolejnych dniach może być jeszcze gorzej. Zwracamy się jednak z prośbą, by przekazywana odzież była czysta i najlepiej nieużywana, gdyż poszkodowani przez los nie będą mieli jej jak wyprać.

Powodzian można wspomóc także datkami finansowymi, co zdaniem organizatorów zbiórki jest nawet poręczniejsze, gdyż odpada problem z transportem. Komitety powodziowe mają także najlepsze rozeznanie, na co w danym momencie najlepiej przeznaczyć pieniądze.

Tymczasem w siedzibie gliwickiego Polskiego Czerwonego Krzyża funkcjonuje od niedawna tzw. magazyn interwencyjny. W piwnicach budynku przy ulicy Wrocławskiej zgromadzono pięćdziesiąt nowych śpiworów, kocy, a także używane łóżka polowe oraz pojemniki na wodę, latarki i baterie. Są także torby sanitarne z wyposażeniem niezbędnym do udzielania pierwszej pomocy. Dar - niezbędny w sytuacjach klęski żywiołowej został przekazany przez Centrum Zarządzania Kryzysowego z Katowic.

- Oby tylko nigdy nie musiał zostać wykorzystany! Gdyby jednak zaistniała taka sytuacja, w naszej placówce przy ulicy Wrocławskiej jesteśmy w stanie przenocować kilka osób. Jest stołówka, a w świetlicy w której zwykle bawią się dzieci można ustawić łóżka - dodaje Alina Paluch.

Z pomocą powodzianom przychodzą także mieszkańcy Powiatu Gliwickiego. Zbierają odzież i żywność oraz środki czystości. Także Prezes Związku Powiatów Polskich zwrócił się do starostów z apelem o pomoc finansową dla powiatu gdańskiego, dotkniętego kataklizmem.

Akcję pomocy powodzianom organizuje także rudzki oddział Polskiego Czerwonego Krzyża. Przyjmowane dary (przede wszystkim koce, śpiwory i odzież) są natychmiast transportowane do siedziby zarządu w Katowicach, gdyż rudzka placówka nie ma własnego magazynu. Podobnie jest w Zabrzu.

- Ludzie są chętni do pomocy, ale głównie dzielą się odzieżą. Nadal czekamy na pieniądze - mówi Jadwiga Capowicz z zabrzańskiego PCK.

Inicjatywę pomocy poszkodowanym podjęli także zabrzańscy kandydaci na posłów z listy Unii Wolności.
- Odpowiadając na apel Polskiej Akcji Humanitarnej postanowiliśmy nie drukować własnych plakatów wyborczych, a zaoszczędzone w ten sposób 2 tysiące złotych przeznaczymy na konto PAH - poinformował przewodniczący zabrzańskiego koła UW, Maciej Śliwa.

Dokąd z darami?

PCK w Gliwicach, ul. Wrocławska 16, nr konta Bank Śląski I o/ Gliwice 10501285-202113700

PCK Ruda Śląska, ul. Wolności 14, nr konta: BSK o/Ruda Śl., 10501331-1001091030

PCK Zabrze, ul. Wyzwolenia 7, nr konta Bank Śląski I o/Zabrze, 10501588-200318392 (wszędzie z dopiskiem "Powodzianie")