Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprzedaż Piasta Gliwice. Konferencja trwa

Bartosz Pudełko
Jakub Kowalski, Ekstraklasa.net
Kibice w Gliwicach, i nie tylko, żyją ostatnio sprawą oferty kupna Piasta Gliwice. Zainteresowany, Rüdiger Bernatek, prezes niemieckiej spółki doradztwa finansowego, złożył ofertę w wysokości 5 mln euro. Z czego tylko 200 tys. jest przeznaczone na zakup większościowego pakietu akcji spółki Piast. Pozostała kwota miałaby być zainwestowana w klub. Trwa konferencja prasowa Bernatka w Hotelu Mikulski.

Oferta wpłynęła do magistratu pod koniec ubiegłego miesiąca. W piątek oferent spotkał się z władzami miasta i klubu w celu podjęcia wstępnych rozmów i uzasadnienia swojej propozycji.

Podczas spotkania z m.in. Piotrem Wieczorkiem, wiceprezydentem Gliwic, oraz Józefem Drabickim, prezesem Piasta, Bernatek przekonywał, że jego oferta jest rozsądna i ma na celu dobro klubu.

– Przyglądam się Piastowi i polskiej piłce od co najmniej trzech lat. Znam mechanizmy nią rządzące, jak również jej słabe i mocne punkty. Decyzja o zakupie akcji spółki Piast jest z mojej strony przemyślana. Chcę zbudować tu silny klub, nawet na poziomie drużyn z bundesligi – zapewnia Bernatek.

Inwestor podkreślał również, że nie obcy jest mu futbolowy światek. Jego firma zajmuje się m.in. doradztwem podatkowym dla ludzi sportu. Sam Biernatek jest natomiast agentem i pośrednikiem piłkarskim widniejącym na oficjalnych listach FIFA.

Miasto, będące obecnie właścicielem Piasta, nie ukrywało, że zaproponowane 200 tys. euro nie jest satysfakcjonującą ofertą.

– To propozycja nie przystająca do rzeczywistości. Po zsumowaniu transferowej wartości zaledwie 17 piłkarzy klubu już otrzymujemy kwotę 3,5 mln euro. Nie wspominając o całym zapleczu, logo, czy nazwie – kwituje wiceprezydent Wieczorek.

Rüdiger Bernatek twierdzi jednak, że jego oferta jest odpowiednia. Podpiera się tu przykładem sprzedaży Zawiszy Bydgoszcz. W tym przypadku przeszło 90 proc. akcji zostało sprzedane za 505 tys. euro.

– My jednak nie rozmawiamy o Bydgoszczy, a o Piaście. Jako miasto nie możemy sprzedać spółki za dowolną kwotę. Mamy do spełnienia szereg procedur, wśród których jest m.in. wycena. Nie twierdzimy, że nie chcemy sprzedać Piasta. Jednak aby to zrobić konieczne są odpowiednie warunki i okoliczności – odparowuje Wieczorek.

Poza niezadowoleniem z wysokości oferty pojawiły się także problemy formalne. Po pierwsze, niemiecki inwestor, nie zdając sobie najwyraźniej sprawy z realiów, proponował, aby wstępne przygotowania związane z kupnem spółki załatwić do stycznia. To oczywiście niemożliwe. Sprzedaż klubu przez taki podmiot jak władze samorządowe wymaga dopełnienia wspomnianych już procedur.

Najpierw konieczna jest zgoda Rady Miejskiej, następnie przeprowadzenie wyceny, zaakceptowanie jej wyników przez radnych oraz ogłoszenie przetargu. Dopiero wtedy potencjalni nabywcy mogą zajrzeć do ksiąg i dokumentów spółki, aby sprawdzić jej zobowiązania i sytuacje finansową. Cała procedura może potrwać co najmniej 6 miesięcy.

Jest i drugi problem.

– Przede wszystkim musimy sprawdzić czy pan Bernatek może w ogóle nabyć klub. W myśl polskiego prawa osoba będąca agentem lub menedżerem piłkarskim nie może równocześnie być właścicielem klubu. Tę kwestię musimy skonsultować z PZPN – tłumaczy Wieczorek.

Strony nie kończą jednak rozmów mimo tej patowej sytuacji. Miasto zaznacza, że chętnie przyjrzy się kolejnym ofertom, jest też zainteresowane innymi formami współpracy z potencjalnymi sponsorami.

Rüdiger Bernatek odmówił wszelkich komentarzy po spotkaniu z władzami miasta. Zorganizował za to specjalną konferencję prasową w gliwickim hotelu „Mikulski”. Szczegóły niebawem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto