Co robi byk w Gliwicach? Rzeźba przyjechała do miasta... z Hiszpanii. Zobacz ZDJĘCIA

Ogromny byk, który pojawił się przy ul. Żwirki i Wigury, budzi ogromne zainteresowanie mieszkańców Gliwic. Przechodnie fotografują rzeźbę, przejęte dzieci podchodzą do zwierzęcia z pewną dozą niepewności.

- Ciekawe po co to tu przywieźli? Gdzie to postawią? – zastanawiają się na głos.

Tajemnicy rzeźby nie rozwiewają również panie pracujące w znajdującej się obok cukierni.

- Nic na ten temat nie wiemy, wczoraj go przywieźli. Też się zastanawiamy, w jakim celu – mówią podkreślając, że ogromny byk przyciąga klientów zainteresowanych nietypową rzeźbą.

Również pracująca na parkingu przed pawilonem grupa robotników nie wyjaśnia, o co właściwie chodzi. „My tu tylko pracujemy” – mówią.

Rzeźba byka, która pojawiła się w Gliwicach, ma ponad sto lat. Pomysłodawca całego zamieszania [nie wyraża zgody na podanie nazwiska] wyjaśnia, że nie chciał by rzeźba została zniszczona. Byk przyjechał do Gliwic z Pampeluny. Gdy likwidowano tamtejszą arenę korridy posągowi groziło przetopienie, ponieważ wykonano go z ponad 1 tony czystego brązu.

Ogromne zwierzę może kojarzyć się z podobnym posągiem stojącym na Wall Street. Jednak tamtejsza rzeźba jest o wiele większa i cięższa. Ma masę 3,2 tony. Ponadto przedstawione na niej zwierzę stoi w innej pozycji.

Aktualnie trwają prace remontowe przy pasażu handlowym znajdującym się przy ul. Żwirki i Wigury. Jak wyjaśnia pomysłodawca, gdy te prace się zakończą, zapadnie decyzja, gdzie ustawić rzeźbę. Ostateczny termin umiejscowienia potężnego byka również nie jest znany, wiadomo, że posąg będzie oświetlony, by uwydatnić jego muskulaturę i postawę.