Ruch Autonomii Śląska

W nadchodzących wyborach samorządowych nie będzie można głosować na Śląską Partię Regionalną. Na karcie wyborczej do sejmiku zamiast pełnej nazwy ugrupowania znajdziemy jedynie jego skrót: ŚPR. Ta pomyłka, popełniona przy rejestracji komitetu, może regionalistów drogo kosztować. Tym bardziej, że obok na karcie widnieje lista konkurencyjnej i przedstawionej pełną nazwą partii Ślonzoki Razem.

Doskonale prezentują się w tradycyjnych ludowych strojach.

Kongres Ruchu Autonomii Śląska odbył się w siemianowickim Parku Tradycji. Wśród najważniejszych tematów poruszanych przez autonomistów jesbyło t stworzenie nowej partii regionalnej. RAŚ wybierał też nowe władze. Przewodniczącym został Jerzy Gorzelik. Zobaczcie zdjęcia i wideo!

Zmiany na mapie administracyjnej Polski wymuszą nie politycy, ale niż demograficzny! Rząd już teraz powinien zastanowić się, czy utrzymywać województwa, które w 2035 roku liczyć będą poniżej miliona mieszkańców. Z danych przedstawionych przez Związek Powiatów Polskich wynika, że województwa lubuskie i opolskie liczyć będą kolejno 963 i 897 tys. mieszkańców, zaś niewiele ponad milion: województwa podlaskie i świętokrzyskie.

Liderzy i przedstawiciele śląskich organizacji i stowarzyszeń spotkają się dziś w Katowicach, by opracować wspólną strategię w sprawie realizacji śląskich postulatów, związanych z uznaniem śląskiego za język regionalny, a Ślązaków za mniejszość etniczną. Organizatorem spotkania są poseł PO Marek Plura oraz Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej, a za "śląski okrągły stół" robić będą tradycyjne stoły z kantami w kawiarni "U Rybki" na Giszowcu. Tej samej, w której premier Tusk jadł obiad z emerytem Czesławem Doleckim.

Czy na polskiej scenie politycznej pojawi się nowa siła? Niewykluczone. Tak w każdym razie uważa szef Ruchu Autonomii Śląska Jerzy Gorzelik, który zapowiedział utworzenie ogólnopolskiego ugrupowania, które ma reprezentować interesy regionów w Sejmie.

Z Jerzym Gorzelikiem szefem RAŚ rozmawia Agata Pustułka

Jeszcze nie nadszedł czas, aby w parlamentarnych ławach zasiedli działacze Ruchu Autonomii Śląska. Startowali tylko do Senatu, wystawiając kandydatów w pięciu okręgach i jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji - bez powodzenia.

Z Adamem Matusiewiczem, marszałkiem województwa śląskiego, o koalicji z Ruchem Autonomii Śląska, przygotowanej przez PO ustawie o metropolii i Częstochowie, która myśli o secesji, rozmawia Agata Pustułka

Rozmowa z dr. Jerzym Gorzelikiem, szefem Ruchu Autonomii Śląska, wicemarszałkiem woj. śląskiego.

Referendum na rzecz autonomii w Pszczynie to kolejny element kampanii promocyjnej, ale tym razem także wyborczej Ruchu Autonomii Śląska, którego kandydaci, będą walczyć o miejsca w Senacie. Co o promowaniu autonomii przez referendalne festyny sądzą politycy? Czy RAŚ jest zagrożeniem dla jednolitego państwa? Tak naprawdę wiele odpowiedzi na te i podobne pytania padnie dopiero 9 października w dniu wyborów. Wtedy okaże się, czy idea autonomii przebiła się wśród mieszkańców. Mało znani kandydaci RAŚ będą walczyć z wielkim nazwiskami promowanymi przez partie polityczne oraz komitet "Obywatele do Senatu".

Dlaczego w tej kadencji śląski nie zostanie uznany za język regionalny? Zdaniem Ruchu Autonomii Śląskiej to wina Mniejszości Niemieckiej i zarazem początek ostrej kampanii wyborczej.

Gdzie jako dziecko spędzał wakacje i w jakich okolicznościach narodziła się w nim "zakamuflowana opcja niemiecka? To dzisiaj zdradza nam Jerzy Gorzelik, wicemarszałek województwa śląskiego. Prezentuje dwa zdjęcia z wakacji. Pierwsze z mamą w kolejce linowej na Czantorię.

Zygmunt Łukaszczyk, wojewoda śląski wydał wczoraj oficjalne oświadczenie, w którym stanowczo podkreśla: "Nigdy nie należałem i nie należę do Ruchu Autonomii Śląska". Nie zgodził się na rozmowę z dziennikarzami. Nie odpowiedział też na żadne pytanie ze strony mediów.

W niedzielę od godz. 12 do 21 na boisku w Imielinie odbyły się pierwsze w historii prareferendum, w którym chętni, ale przede wszystkim mieszkańcy Imielina i Lędzin, wypowiedzieli się czy są za przywróceniem autonomii, jaką miał region przed wojną.

W niedzielę od godz. 12 do 21 mieszkańcy Imielina oraz Lędzin, a także każdy, kto będzie tylko chciał i przybędzie na imieliński stadion, może wziąć udział w sondażowym prareferendum.

Po mojej surowej krytyce sprzed dwóch tygodni (oceniałam wygląd dyrektora Opery Śląskiej, Tadeusza Serafina) na szczęście nie będę musiała pastwić się nad błędami stylizacyjnymi bohatera dzisiejszego zdjęcia.

Szanse na to, aby jeszcze w tej kadencji śląska godka została uznana za język regionalny są minimalne. Nowelizacja ustawy o mniejszościach narodowych utknęła w sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych, którą kieruje poseł PiS Marek Ast.

Rozmowa z prof. Jackiem Wodzem, socjologiem z Uniwersytetu Śląskiego.

Lider RAŚ Jerzy Gorzelik nie zgadza się z Radą Języka Polskiego, która nie uznała gwar śląskich za język regionalny. - To politycy przez stosowanie prawa mogą rozstrzygać, że jakaś mowa jest językiem regionalnym albo gwarą? Od tego nie są językoznawcy - mówi. Rada wydała oficjalne stanowisko w tej sprawie na prośbę szefa MSWiA.

Opozycja sejmikowa, czyli SLD i PiS, chce głowy Gorzelika, ale jej nie dostanie! Marszałek śląski Adam Matusiewicz nie złoży wniosku o odwołanie z zarządu województwa szefa Ruchu Autonomii Sląska Jerzego Gorzelika, choć domaga się tego Prawo i Sprawiedliwość. Powód? M.in. to, że szef RAŚ chce usunięcia z kanonu lektur szkolnych powieści Sienkiewicza.

Już 431 tysięcy mieszkańców województwa śląskiego (czyli ponad 10 procent) wzięło udział w Narodowym Spisie Powszechnym. To krajowy rekord. Na Mazowszu spisało się dotąd 7,5 proc. mieszkańców, w Małopolsce mniej niż 6 proc., a w woj. podkarpackim ledwie 4 proc.